4 listopada 2017 był dla naszej parafii dniem szczególnym – po pierwsze z racji na ingres do Archikatedry Łódzkiej nowego Arcybiskupa Archidiecezji Łódzkiej Grzegorza Rysia, po drugie za sprawą Mszy świętej w intencji zmarłych muzyków, sprawowanej w budującym się kościele, po której odbył się koncert Stanisława Sojki.

Jak zawsze duże zainteresowanie mieszkańców parafii św. Ojca Pio oraz gości pozwoliło wypełnić przyszłą świątynię niemal do ostatniego miejsca, co tym bardziej cieszy, zważywszy na fakt, że Stanisław Sojka należy do artystów stawiających przed słuchaczami wysokie wymagania. Jego muzyka, poruszająca się w obszarach estetyki jazzowej, rzadko gości bowiem na popularnych listach przebojów, a jeszcze rzadziej można odnaleźć ją na tzw. „play listach” komercyjnych rozgłośni; nie jest to twórczość do klaskania czy przytupywania, a raczej do kontemplowania w skupieniu i z uwagę. Podczas koncertu w Kalonce nie zabrakło jednak i chwil wspólnej zabawy przy takich utworach jak „Tolerancja” czy „Tango memento vitae”, dominował jednak nastrój adekwatny do okoliczności spotkania, a więc wyciszenia i indywidualnego, wewnętrznego przeżywania artystycznej produkcji (np. fragment „Tryptyku Rzymskiego do tekstów Jana Pawła II).

Stanisław Sojka, jak zawsze, starał się nie tyle śpiewać, co dogłębnie interpretować swoje utwory, w efekcie czego można było mieć pewność, że ich wykonanie było tu i teraz jedyne i niepowtarzalne. Dyskretny akompaniament na fortepianie elektrycznym, bez szczególnych udziwnień brzmieniowych, pozwolił skupić uwagę niemal wyłącznie na tekście i muzyce, a wokalne kreacje, utrzymane w charakterystycznym dla tego artysty stylu, trafnie podkreślały wyrafinowaną stronę wyrazową kompozycji. Całość, w zestawieniu z surowym wnętrzem i stonowanym oświetleniem, stworzyła niepowtarzalną aurę, która na długo zapewne pozostanie w pamięci uczestników tego wydarzenia.